A może by tak zaatakować Estonię?

Na stronie English Russia (którą notabene polecam) pojawił się fotoreportaż o estońskiej armii. Cóż, chłopaki nie wyglądają na profesjonalistów. A jeden z nich jest zaskakująco podobny do naszego premiera.

dodajdo.com

0 komentarz(y):