Prowokacja na Kaukazie

Jestem wkurzony. Na polskiego prezydenta, na polską dyplomację i wywiad odpowiedzialny za kierunek gruziński. Wszyscy dali ciała.

Prezydent dał się omotać Saakaszwilemu i tańczył tak, jak mu tamten zagrał. Jak widać brak mu doświadczenia w takich momentach. Brak pewnej dozy cwaniactwa. Istnieje też oczywiście możliwość, że rusofobia go oślepiła.

O ile jeszcze można prezydentowi wybaczyć, w końcu nie musi się na wszystkim znać (chociaż akurat w tym przypadku by wypadało), to dyplomaci zawiedli na całej linii. Jak można pozwolić na tym szczeblu na zmianę ustalonego harmonogramu? Jak można pozwolić, żeby wywieziono prezydenta w nieznane miejsce, szczególnie jeżeli wiązałoby się to z jakimkolwiek niebezpieczeństwem? Jak dla mnie, to za tą wizytę odpowiadał jakiś kretyn, który powinien stracić robotę.

A największą plamę dał polski wywiad. Albo mamy tak nieudolnych agentów, albo współpracowali oni z Gruzinami. Nie widzę jakoś innej możliwości. I obie średnio mi się podobają. Nie jest dobrze, kiedy wywiad rozgrywa swoje gierki pod nosem rosyjskiego niedźwiedzia, bez wiedzy zwierzchnictwa. A pokazanie swojej ignorancji, może co najwyżej przyprawić Rosjan o ból brzucha ze śmiechu. Czy polski wywiad nie powinien zbadać wszelkich możliwych zagrożeń? Zwłaszcza ze strony gruzińskiej? Stare powiedzenie wszakże mówi: strzeż mnie od przyjaciół, bo z wrogami sobie sam poradzę.

Być może część z Was cały czas wierzy w to, że to Rosjanie strzelali do konwoju prezydenckiego. Sam tak myślałem przez pewien czas. Uważałem, że jakiś młokos na posterunku postanowił sobie postrzelać. Dziś rano przeczytałem jednak, że są podejrzenia prowokacji, a wszelkie wątpliwości opuściły mnie gdy zobaczyłem poniższe zdjęcie. Zrobione tuż po strzelaninie. Prezydent Polski przerażony, a Gruzji jakoś dziwnie rozluźniony. Być może Saakaszwili tak reaguje na stres, ale w takie zbiegi okoliczności, to ja nie wierzę.




Osobiście mam gdzieś czy Kaczyński zrobi z siebie kretyna na scenie międzynarodowej. Natomiast jestem żywotnie zainteresowany tym, jak państwo, w którym żyje, kształtuje kontakty z takim sąsiadem jak Rosja. A dawanie się wkręcać w konflikt gruziński, w którym obie strony są winne w równym stopniu, tych kontaktów na pewno nie poprawia.


dodajdo.com

1 komentarz(y):

Kosciol-kat pisze...

http://kosciol-kat.ucoz.ru