Polemika z komentarzem

Na starej wersji bloga pojawił się komentarz kolegi dollfie. Szkoda, że nie tutaj, bo byłoby mi łatwiej odpowiedzieć. Ale za to mam możliwość umieszczenia polemiki. Wypowiedzi dollfie na czerwono, a pod każdym fragmentem mój komentarz.

Uff o blogu wypowiem się ogólnie.

Akurat o blogu się nie wypowiedziałeś, nawet ogólnie.

Antyklerykałow i fanatyków religijnych wrzucam do jednego worka.

Ciekawe, osoby chcące narzucać innym swoją wiarę i tych, którzy z takimi praktykami starają się walczyć wrzucasz do jednego worka. Uczciwych sprzedawców i oszustów też?

Jedna jak i druga grupa zieje ogniem nienawiści do wszystkiego co ma odmienne zdanie.

Hmmm... jeżeli ktoś, kto nazywa się antyklerykałem zieje nienawiścią do kogoś, kto ma odmienne zdanie to jest zwykłym idiotą. I raczej z antyklerykalizmem ma mało wspólnego. Antyklerykalizm nie oznacza sprzeciwu wobec religii czy też osób wierzących, a tylko i wyłącznie sprzeciw wobec klerykalizmu.

Antykler nazwie cię moherem, fanatyk satanistą, a nie można by tak pośrodku ?

O matko, czy ja kiedykolwiek nazywałem ludzi wierzących moherami? Nie znam też antyklerykałów, którzy tak czynią. Natomiast parę razy oberwało mi się "pomiotem szatana" od rydzykowej babci. ;-)

Skoro nienawidzisz księży, to po co o nich piszesz ?

Mógłbyś napisać, w którym miejscu przejawia się moja nienawiść do księży? Bardzom ciekaw. Do księży nic nie mam. Co więcej, mam kilku znajomych w sutannach.

Żeby wyprać ich brudy publicznie ? Taaa ten klecha, to alkoholik, ten pedofil, a jeszcze inny ma żonę i dzieci...

Czy ja wiem, czy to jest pranie brudów? Uważasz, że należy przemilczać takie sprawy? Pozwól, że zacytuję klasyka: Czy ten ptak kala gniazdo, co je kala, Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?

No i czym się ten człowiek różni od każdego innego ? Że, nosi się w czarnej sukience, ma kase i wysokie mniemanie o sobie?

Akurat czarna sukienka, kasa i wysokie mniemanie o sobie nie czyni z nikogo księdza. A różnica jest taka, że księża nauczają ludzi jak powinni moralnie żyć. Oczywiście, każdy popełnia błędy - to ludzka rzecz - ale kiedy ktoś, kto powinien być wzorem, staje się przestępcą, to jest to już, najłagodniej mówiąc, przegięcie.

Ohh a jego wierne owieczki latają co niedziele do kościoła, a w poniedziałek leją żonę po ryju?

Uważasz, że tak zachowują się katolicy? I kto tu zieje nienawiścią?

A gdyby pedofilem/alkoholikiem/gejem był żul spod monopolowego, też byś pisał o nim bloga?

Nie, gdyż żul spod monopolowego nie daje sobie prawa do pouczania innych i ma wpływ co najwyżej na swoich kolesi meneli.

Tiaa obwińmy kościół za wszelkie zło na świecie.

Jeżeli chcesz, to proszę Cię bardzo. Możesz obwiniać. Co prawda jest to skrajna głupota, ale każdy ma prawo czynić głupio.

A ja kościół katolicki szanuje za to, że stworzył największą i jak dotąd najdłużej utrzymującą się firmę na rynku światowym.

Ja nie szanuję KrK (ani żadnej innej religii), gdyż uważam, że jedynie poszczególni ludzie mogą być godni (albo nie) szacunku. A na mój szacunek trzeba sobie zasłużyć.

Co do liberalizmu hehehe, tam gdzie zaczyna się moja wolność kończy się twoja.

No proszę, odkryłeś Amerykę. Poza tym, ja nie jestem liberałem. Liberał akceptuje zniewolenie przez państwo.

Wolności nie było, nie ma i nigdy jej nie będzie.

Mógłbyś zdefiniować "wolność", bo mam wrażenie, że nie bardzo rozumiesz o czym piszesz. Faktycznie, w tej chwili wolności nie ma, gdyż żyjemy w etatystycznym świecie. Ale kiedyś ludzie żyli wolni (nawet niewolnicy w Rzymie mieli więcej wolności, niż my dzisiaj) i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ludzkość się otrząśnie.

A poza tym zastanawiam sie nad jednym, skoro jako ateista, nie wierzysz w boga, to po co walczysz z jego owieczkami tu na ziemi i dlaczego tymi owieczkami są tylko katolicy, a nie np. buddyści, żydzi itp. ?

Ale się przyczepiłeś. Zobaczyłeś słowo "antyklerykał" i nie czytając bloga od razu wydałeś osąd. Ja nie walczę z religią. Staram się jedynie piętnować pewne zachowania ludzi, którzy uważają się za lepszych od reszty. Co do tego, że moje teksty dotyczą głównie KrK... Cóż, żyjemy w kraju katolickim i tak się składa, że klerykalizm ma właśnie katolickie korzenie. Jednakże pisałem też o klerykalizmie islamskim.

Mam nadzieję, że troszkę wyprostowałem Twoje spojrzenie na mojego bloga.

dodajdo.com

3 komentarz(y):

Indiana pisze...

Wiesz, nie dziw się, że przypina się ateistom etykietkę. Od jakiegoś czasu zresztą też z jednym bardzo wojowniczym prowadzę dyskusję (paradoksalnie, trafiłam tutaj z jego bloga http://ateistaa.blog.onet.pl/). Niestety, tacy jak on przypinają tej grupie łatkę agresywnych pieniaczy, wrogów religii.
Ale masz rację, że szanować można człowieka, a nie martwą ideę.
O tym sporze u mnie w notce "Wojna niereligijna" www.zdziczenie blog.onet.pl
Pozdrawiam

Jerry pisze...

Ależ ja jestem walczącym ateistą. :D Tylko raczej nie zieję nienawiścią, gdyż nienawidzi się czegoś czego się człowiek boi, a mnie religia ani ziębi ani grzeje. Byleby się nie pakowała w moje życie. ;-)

kosciol-kat pisze...

Portal antyklerykalny (kliknij na kosciol-kat)