Napisane 30 stycznia 2005
Dzisiaj (a właściwie już wczoraj) obejrzałem wspaniały film pt. W stronę morza. Film ten opowiada historię Ramona Sampedro, który przez prawie 30 lat walczył o prawo do śmierci. Całkowicie sparaliżowany, mimo że otoczony miłością i opieką bliskich, chciał umrzeć. Życie rośliny nie miało dla niego sensu.
Film jest wspaniale nakręcony, ale najważniejsze jest w nim to, że zmusza do zastanowienia się nad dwoma, fundamentalnymi pytaniami:
Dzisiaj (a właściwie już wczoraj) obejrzałem wspaniały film pt. W stronę morza. Film ten opowiada historię Ramona Sampedro, który przez prawie 30 lat walczył o prawo do śmierci. Całkowicie sparaliżowany, mimo że otoczony miłością i opieką bliskich, chciał umrzeć. Życie rośliny nie miało dla niego sensu.
Film jest wspaniale nakręcony, ale najważniejsze jest w nim to, że zmusza do zastanowienia się nad dwoma, fundamentalnymi pytaniami:
- Czy jeżeli darzymy kogoś miłością, to czy powinniśmy akceptować wszelkie jego decyzje?
- Czy człowiek ma prawo do decydowania o swoim życiu i śmierci?
Na oba te pytania odpowiedź, według mnie, brzmi TAK.
Po pierwsze, prawdziwa miłość oznacza pełne oddanie drugiej osobie. Prawdziwa miłość nie zna egoizmu. Kto tego nie pojmie nie będzie nigdy kochał.
Po drugie... tak, tu dochodzimy do sedna. Czy człowiek może decydować o swoim życiu? O tym w co się ubiera, co jada, z kim się spotyka? Każda normalna osoba odpowie na te pytania twierdząco. W takim razie dlaczego nie możemy decydować o czasie i sposobie zakończenia tego życia? ABSURD.
Jeżeli posiadamy zwierzę i ono strasznie cierpi, to oddajemy je do uśpienia, żeby te cierpienia skrócić. Jest to niezwykle ludzkie uczucie miłosierdzia. Ale kiedy to samo miłosierdzie okazujemy drugiej istocie ludzkiej, to według pseudo-autorytetów moralnych, jesteśmy zbrodniarzami. Według mnie, akt eutanazji (wykonywany oczywiście za zgodą ciężko chorego) jest czymś wspaniałym. A kiedy dokonuje go osoba kochająca, jest aktem największego poświęcenia.
Bardzo ważnym argumentem, przemawiającym za eutanazją, jest fakt, że dokonuje jej się obecnie na całym świecie. Lekarz wręczając rodzinie recepty na środki przeciwbólowe mówi: “śmiertelna dawka wynosi...”. I patrzy znacząco. Tylko dlaczego zarówno chory, jak i rodzina oraz lekarz mają się z tym kryć? Dlaczego z tych wspaniałych ludzi czyni się przestępców? Bo komuś u władzy się to nie podoba? Bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal?
Na zakończenie dodam, że prawo do eutanazji może być wykorzystywane wyłącznie przez ciężko chorego i nie jest zezwoleniem na “mordowanie starców i inwalidów” jak wypowiadają się niektóre czarno-sukienkowe “autorytety moralne”. Jeżeli ktoś ma tak dużą wolę życia, że potrafi żyć z wielkim bólem lub całkowitym paraliżem, to jest to jego wolny wybór i należy jego wolę uszanować. Należy jednak dać ludziom prawo wyboru.
Po pierwsze, prawdziwa miłość oznacza pełne oddanie drugiej osobie. Prawdziwa miłość nie zna egoizmu. Kto tego nie pojmie nie będzie nigdy kochał.
Po drugie... tak, tu dochodzimy do sedna. Czy człowiek może decydować o swoim życiu? O tym w co się ubiera, co jada, z kim się spotyka? Każda normalna osoba odpowie na te pytania twierdząco. W takim razie dlaczego nie możemy decydować o czasie i sposobie zakończenia tego życia? ABSURD.
Jeżeli posiadamy zwierzę i ono strasznie cierpi, to oddajemy je do uśpienia, żeby te cierpienia skrócić. Jest to niezwykle ludzkie uczucie miłosierdzia. Ale kiedy to samo miłosierdzie okazujemy drugiej istocie ludzkiej, to według pseudo-autorytetów moralnych, jesteśmy zbrodniarzami. Według mnie, akt eutanazji (wykonywany oczywiście za zgodą ciężko chorego) jest czymś wspaniałym. A kiedy dokonuje go osoba kochająca, jest aktem największego poświęcenia.
Bardzo ważnym argumentem, przemawiającym za eutanazją, jest fakt, że dokonuje jej się obecnie na całym świecie. Lekarz wręczając rodzinie recepty na środki przeciwbólowe mówi: “śmiertelna dawka wynosi...”. I patrzy znacząco. Tylko dlaczego zarówno chory, jak i rodzina oraz lekarz mają się z tym kryć? Dlaczego z tych wspaniałych ludzi czyni się przestępców? Bo komuś u władzy się to nie podoba? Bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal?
Na zakończenie dodam, że prawo do eutanazji może być wykorzystywane wyłącznie przez ciężko chorego i nie jest zezwoleniem na “mordowanie starców i inwalidów” jak wypowiadają się niektóre czarno-sukienkowe “autorytety moralne”. Jeżeli ktoś ma tak dużą wolę życia, że potrafi żyć z wielkim bólem lub całkowitym paraliżem, to jest to jego wolny wybór i należy jego wolę uszanować. Należy jednak dać ludziom prawo wyboru.
Życie bez wolności nie jest życiem!
0 komentarz(y):
Prześlij komentarz